Mikołajki


W mikołajkowy dzionek grupa Śnieżynek (ze Śnieżynkiem ? ) oraz Reniferków pod wodzą Mikołaja przeszła po szkole w poszukiwaniu grzecznych dzieci (i grzecznych nauczycieli... ) oraz tych, którzy potrafią dzielić się z innymi i wypełniać misję pozostawioną przez św. Mikołaja kilka wieków temu... Niemal na darmo, albowiem większość jednak pragnęła być obdarowana niźli obdarowywać i dzielić się z innymi - biedniejszymi... ? Niemniej Solenizant w czerwonej czapce, licząc (czy przypadkiem nie na darmo?...)na przedświąteczną miękkość serc jednak rozdawał małe słodkie podarunki. Może w serduchach tych, którzy nie wahali wyciągnąć ręki po darmowe słodkości jednak zrodzi się myśl, że to nie tylko czas otrzymywania, ale może bardziej: czas obdarowywania. I jutro, pojutrze, kiedykolwiek przed tymi świętami... wrócą z podarunkiem (koniecznie o długim terminie przydatności do spożycia) i wrzucą go dyskretnie do jednego z gwiazdkowych pudeł, których nie sposób nie zauważyć w szkole!!!

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki

mikolajki    mikolajki


     Fotografie: Emilia Mazurek






Powrót